27
06.2014

Wyrok Nakazowy - co to za zwierze?




Wielu osobom wydaje się, że nakazowy wyrok sądowy to straszne nieszczęście, bo oznacza, że sprawę w pierwszej instancji przegraliśmy. To nieprawda.

Sąd wydając wyrok nakazowy korzysta po prostu z możliwości wydania wyroku w postępowaniu uproszczonym, zawartej w kodeksie postępowania w sprawach o wykroczenia, czyli tylko na podstawie wniosku o ukaranie złożonego przez oskarżyciela publicznego, a bez badania sprawy. Jest to zatem sytuacja gdy sąd wydając jednostronny nakaz jednocześnie testuje, czy obwiniony ma cokolwiek na swoją obronę czy nie (wyrok na próbę). Termin zawity 7 dni na sprzeciw, to po prostu dana nam możliwość złożenia po raz pierwszy argumentów i dowodów na naszą obronę. Jeśli uznajemy, że Straż Miejska ma rację i faktycznie popełniliśmy wykroczenie, a nałożona kara jest sprawiedliwa wtedy nie piszemy sprzeciwu, jeśli czujemy się skrzywdzeni piszemy sprzeciw - czyli korzystamy z dokumentu nr 2 na www.3obieg.pl/mandaty, którego wersję tworzymy w zależności od wykroczenia i organu, który nas podał do sądu.

Sd Straz-Miejskajpg

Jakie skutki wywoła sprzeciw, który wygenerujecie sobie u nas? Przede wszystkim (A) - sytuacja najczęstsza - wyrok zostanie bezwględnie uchylony, a sprawa przekazana do postępowania zwykłego. Otrzymacie wtedy z sądu zaproszenie na rozprawę, którą macie wielką szansę wygrać jeśli skorzystacie z naszych porad i nie popełnicie błędu, a przy tym nie macie pecha trafiając na najbardziej nieprzychylną francę w okolicy, albo najbardziej skorumpowaną (tzw zamknięty układ lokalny). W razie czego pozostaje apelacja do sądu okręgowego, którą już tak trudno przegrać, że póki co (odpukać) jeszcze się to nie udało czytelnikowi stosujacemu nasze dokumenty i korzystającemu dokładnie z naszych porad. 

Nie tak rzadko też się zdarza (B), że po złożonym sprzeciwie do rozprawy w ogóle nie dochodzi, tylko sąd od razu wydaje postanowienie o umorzeniu postępowania, gdy sąd mądry i zrozumie od razu, że oragan mandatowy naduzył prawa, a my korzystaliśmy z przysługujących nam praw (taka linia obrony własnie zawarta jest w dokumentach nr 1, 2, 3 do idywidualnego wygenerowania. I jeśli straż miejska się nie odwoła, a odwołanie nie zostanie uznane to pozamiatane, wygraliśmy sprawę i możemy dochodzić odszkodowania. Jak się odwoła i odwołanie zostanie przyjete przez sąd okregowy to mamy normalną rozprawę z sytuacji (A), którą mamy wielką szansę wygrać.

I dlatego jest tak ważna treść wniosku nr 1 o umorzenie postępowania mandatowego byśmy mieli wypracowaną tak dobrą pozycję procesową, aby jeśli nawet dojdzie do sprawy to także dzięki celnemu sprzeciwowi i właściwemu zachowaniu przed sądem nie dać się systemowi zbójów drogowych. 

A nie musimy się dawać, bo może ludzie w mundurach co nam dokuczają są wredni ale prawo jest po naszej stronie. Uwaga: po zlożonym w terminie  sprzeciwie wygenerowanym w naszym serwisie ZAWSZE wyrok nakazowy zostaje uchylony. Gdy termin przekroczycie z gapiostwa to nic się nie da zrobić, bo zgodnie z kodeksem te 7 dni, jest terminem zawitym, nieprzekraczalnym, a jego niedotrzymanie powoduje automatyczne uprawomocnienie się wyroku nakazowego i potem egzekucję zasądzonej grzywny.

Podsumowanie: Gdy dostajecie Wyrok Nakazowy to jeszcze sprawy sądowej nie przegraliście, bo jej nie było, jeszcze sąd nie miał okazji zapoznać się z waszą racją, uwierzył tylko warunkowo, na próbę organowi skarżącemu i jego wersji wydarzeń. Przegracie sprawę dopiero, gdy prześpicie te 7 dni na sprzeciw, bo to tak, jakbyście się zgodzili się z funkcjonariuszami w ocenie sytuacji. Nie przegrywajcie! 

A tak w ogóle, to najlepiej zminimalizować zagrożenie pzrekazania sprawy do sądu, korzystając z naszego wsparcia już od momentu otrzymania pierwszego wezwania mandatowego - w ten sposób wytrącacie wszelkie argumenty prawne GITD (które nigdy jeszcze przeciwko naszym Czytelnikom do sądu nie poszło) oraz pozbawiacie motywacji do pieniactwa sądowego wiekszosć Straży Miejskich i Gminnych, które wprawdzie mniej się liczą z prawem, ale za to na tyle dobrze liczą pieniądze (bo tylko oto im chodzi), żeby wiedzieć, że z obywatelem mającym wsparcie www.Anuluj-Mandat.pl bardzo trudno wygrać, a nawet jesli by im się to udało, to grzywna i tak nie zasili budżetu gminy (z czego są rozliczani) tylko Skarb Państwa. Nawet najbardziej nabzdyczeni i zacieci funkcjonariusze będą więc kręcić, manipulować, straszyć i stawać na głowie, by w inny sposób wpłynąc na wezwanego, by się złamał, poddał i jednak im zapłacił, ale jak sie nie uda to w 90% umorzą lub dadzą sprawie się przedawnić. Po co sie fatygować do sądu gdy tyle jeszcze łatwych celów, czyli tych co nie wiedzą jak się bronić, bo na ten "piekielny" portal nie trafili.



Kategorie