03.2017
GITD oficjalnie przyznaje, że nie ma uprawnień do karania mandatami
To jest Postanowienie w którym GITD przyznaje, że nie ma uprawnień do wzywania właścicieli pojazdów do wskazania kierującego i do karania mandatami, grzywnami czy do składania wniosków o ukaranie do sądów w sprawach o wykroczenia (a więc m.in. z fotoradarów, monitoringu przejazdu na czerwonym świetle czy odcinkowego pomiaru prędkości) bowiem aby żądać, karać lub wnosić o ukaranie trzeba najpierw wszcząć postępowanie wykroczeniowe (a dokładnie co najmniej postępowanie wyjaśniające z art. 54 kodeksu postępowania w sprawach o wykroczenia) - tymczasem GITD jak twierdzi nie ma uprawnień ani do umarzania ani nawet do wszczynania. I to sie zgadza, ponieważ uprawnienia do pozyskiwania, przetwarzania i wykorzystywania danych osobowych GITD straciło wyrokiem Trybunału Konstytucyjnego z dniem 26 kwietnia 2016 o czym w Anuluj-Mandat.pl trąbimy od roku
Zwracamy przy tym uwagę, że w polskim prawie wykroczeniowym nie ma istytucji wszyczynania sprawy o wykraczenie przez SĄD z urzedu, zawsze musi być najpierw wszczęte postepowanie przez organ uprawniony, które w postepowaniu mandatowym (uproszczonym) de facto kończy się ukaraniem mandatem (o którego uchylenie możemy potem w trybie nadzwyczajnym wystąpić do sądu w ciagu 7 dni), a przy zwykłym musi się skończyć albo wnioskiem o ukaranie do sądu albo umorzeniem. Bez wszczęcia postepowania o wykroczenia nie można ustalać sprawców, wzywać na świadka, żadać wskazania, czy przygotowywać wnioski o ukaranie do sądu, wręczać mandatu czy umarzać. Organ nieuprawniony do wszczęcia, prowadzenia i umarzania postępowania w sprawie wykroczeń niema prawa palcem kiwną, bo każdy organ działa tylko na podstawie i w granicach prawa.
Czym zatem są te wszystkie wezwania do wskazania, te wezwania do przesłuchania świadka i mandaty nakładane przez GITD od niemal roku?
Czytaj więcej ...