02
05.2015

Nielegalne fotoradary – czy mandaty zostaną uchylone?




Suchorze i Kobylnice niedaleko Słupska, Pamiątkę koło Tarczyna i Rymanów na Podkarpaciu łączy problem postawionych tam fotoradarów, które obsługiwane bezprawnie przez Straże Miejskie lub Gminne stały się źródłem bezprawnych mandatów nakładanych na obywateli. Mimo bardzo przejrzystych przepisów, a w jednym przypadku nawet wyroku sądu prokuratura nie zajęła się żadnym z tych ciągłych przestępstw polegających na nakładaniu i pobieraniu bezprawnych grzywien (miliony złotych) przez podmioty nieuprawnione i poświadczaniu nieprawdy przez funkcjonariuszy na wielka skalę, doprowadzając do nakładania realnych punktów karnych, a czasem do bezpodstawnej utraty „prawa jazdy” przez złowionych bezprawnie kierowców.

O sprawach juz pisaliśmy, ale wracamy do nich ze względu na uczestniczenie w marcu przy tworzeniu artykułu dla MOTOsalonu i nowe okoliczności w jednej ze spraw. Zresztą mamy podejrzenia, że nie są to wszystkie tego typu nadużycia i dlatego badam właśnie kilkanaście innych punktów w Polsce

Suchorze

Fotoradar w Suchorzu obsługiwała Straż Gminna w Trzebielinie, która teraz boi się, że Gmina będzie musiała zwrócić 1,8 mln zł. nienależnie pobranych opłat ale ma nadzieję, że do tego nie dojdzie. Sprawę gruntownie zbadał i nagłośnił portal prawniczy Anuluj-Mandat.pl. Tomasz Parol, jego twórca walczący z bezprawiem mandatowym krótko przybliża temat:

- 22 października 2014 Sąd Rejonowy Słupsku, Wydział Karny w Miastku orzekł, że w sprawie fotoradaru stacjonarnego zamieszczonego w miejscowosci Suchorze na drodze 21 Straż Gminna w Trzebielinie nie mogła wystepować jako oskarżyciel publiczny i nie miała prawa karać za wykroczenia zarejestrowane przez to urządzenie w okresie od 31.12.2010 r. do 18.04.2014 r., gdyż w tym okresie  nie posiadała wymaganego prawem zezwolania od GITD na jego eksploatację. To orzeczenie dotyczyło sprawy naszego Czytelnika i zostało prawomocnie potwierdzone (po odwołaniu Straży Gminnej w Trzebielinie) przez Sąd Okręgowy w Słupsku dniu 27 listopada 2014 r. postanowieniem nr VI Kz 594/14. Oznacza to, że tak naprawdę przez 3,5 roku Gmina Trzebielino czerpała korzyści z bandyterki swoich funkcjonariuszy, sięgających w sposób przestępczy do kieszeni kierowców oraz właścicieli pojazdów. Nawet jeśli uznamy, że funkcjonariusze działali nieumyślnie te pieniądze powinny zostać zwrócone z urzędu i z urzędu uchylone wszystkie mandaty oraz wyroki skazujące, tymczasem nic takiego się nie dzieje – zauważa Tomasz Parol konstatując na koniec: Jeśli wtedy nie było to przestępstwem, ale teraz mamy prawomocny wyrok i wiemy, że było to bezprawne natomiast nikt nic nie robi, by zwrócić przewłaszczone pieniądze oraz sprostować zafałszowane orzeczenia (licząc że się uda) – to obecnie mamy z pewnością do czynienia z przestępczym działaniem Strażników Gminnych i jej Wójta.

Zaznaczyć trzeba, że po interwencjach Czytelnika Anuluj-Mandat.pl, który najpierw doprowadził do stwierdzenia bezprawności fotoradaru w Suchorzu Prokuratura Okręgowa uchyliła postanowienie Prokuratora Rejonowego o odmowie wszczęcia śledztwa przeciwko strażnikom gminnym w Trzebielinie i nakazał podjąć postępowanie karne. Wszak wyłudzono 2 mln zł. Co chcąc-niechcąc Prokurator Rejonowy w Miastku uczynił.

 

 

Rymanów

O bezprawnym fotoradarze w Rymanowie, uzdrowiskowym miasteczku miedzy Krosnem a Sanokiem pisała kilka miesięcy temu lokalna prasa. Burzę wywołała decyzja ostateczna z 13.10.2014, którą Podkarpacki Wojewódzki Inspektorat Nadzoru Budowlanego nakazał rozbiórkę fundamentu betonowego pod fotoradar przy ulicy Bieleckiego oraz ulicy Sanockiej w Rymanowie. Uznając tym samym, że nie miał on wymaganych prawnie zezwoleń i działał nielegalnie od końca czerwca 2014 jako tzw. „żółty fotoradar”. Krótko mówiąc niespełnione zostały obligatoryjne wymagania wchodzące w życie 28.06.2014 dotyczące przemalowania na żółto fotoradarów i uzyskania na nie odpowiednich zezwoleń, które zostały określone w Rozporządzeniu Ministra Transportu, Budownictwa i Gospodarki Morskiej z 14 marca 2013 roku w sprawie warunków lokalizacji, sposobu oznakowania i dokonywania pomiarów przez urządzenia rejestrujące oraz w Rozporządzeniu Ministra Infrastruktury z 3 lipca 2003 r. w sprawie szczegółowych warunków technicznych dla znaków i sygnałów drogowych oraz urządzeń bezpieczeństwa ruchu drogowego i warunków ich umieszczania na drogach – precyzuje Tomasz Parol z Anuluj-Mandat.pl. – Bez uzyskania odpowiednich zezwoleń z Państwowego Nadzoru Budowlanego, ten fotoradar nie tylko nie ma prawa stać i musi zostać rozebrany, ale też jego zdjęcia nie miały prawa być podstawą do nakładania mandatów i grzywien, oraz kierowania spraw do sądu przez Straż Miejską w Rymanowie. Tymczasem podobnie jak Trzebielino nic nie wiadomo, by Rymanów zamierzał zwracać pieniądze i w odróżnieniu od Trzebielina prokuratura nawet nie wszczęła postepowanie w sprawie nadużyć funkcjonariuszy.

 

Kobylnica

Sprawa fotoradaru w Kobylnicy, przy ul. Witosa, bezprawnie obsługiwanego przez tamtejszą Straż Miejską ciągnie się od 2010 r.. Wtedy weszły w życie przepisy wymagające uzyskania przez Straże Miejskie zgody zarządcy dróg i GITD, by móc obsługiwać fotoradary stacjonarne. Krótko mówiąc: jeśli Straż Miejska nie uzyskała w stosunku do fotoradaru stacjonarnego na swoim terenie m.in. zgody Głównego Inspektora Transportu Drogowego, to nie ma żadnego prawa do obsługi tego urządzenia, ani do karania kierowców na podstawie fotografii uzyskanych z tego urządzenia.

Przekręt został ujawniony za sprawą orzeczeń Sądów Rejonowych i Sądu Okręgowego w Słupsku, które wielokrotnie uwolniły od zarzutów osoby, które nie przyjęły mandatu wystawionego przez Straż Miejską w Kobylnicy, na podstawie zdjęć z tego "trefnego" fotoradaru i za to zostały postawione przed sądem.

Mamy więc trzy ewidentne przypadki gdzie funkcjonariusze dokonali wyłudzeń na masową skalę i powinny odpowiedzieć za przestępstwa oszustwa i wyłudzenia (art. 286 kk), urzędowego poświadczenia nieprawdy (art. 271 kk), a jeśli sprawa trafi do sądu to dodatkowo przestępstwa fałszywego oskarżenia (234 kk), fabrykowania dowodów winy (art. 235) i zatajania dowodów niewinności (236 kk), a nade wszystko nadużycia władzy (231 kk), a zatrudniające ich samorządy a ich powinny bezwzględnie, z mocy prawa zwrócić pokrzywdzonym pieniądze oraz unieważnić punkty karne – tymczasem nic takiego się nie dzieje, prowadzone jest tylko jedno postępowanie prokuratorskie, zresztą niechętnie i w sposób niewspółmierny do skali występku.

To wygląda tak, jakby obywatela można było ścigać za najmniejszy czyn zabroniony, natomiast inną miarą byli oceniani lokalni urzędnicy oraz strażnicy, którym nawet wyłudzone milionowe kwoty oraz stworzenie problemów wielu ludziom może ujść na sucho.

 

Ministerstwo Transportu potwierdza: „zarządzanie przez Straże Miejskie lub Gminne stacjonarnymi fotoradarami na drogach krajowych jest bezprawne”

Najciekawsza i najbardziej drastyczna sytuacja, choć wciąż niejednoznaczna, może jednak mieć miejsce w przypadku jednego z „najwydajniejszych w Polsce” fotoradaru w Pamiątce na Drodze Krajowej nr 7 obsługiwanego przez Straż Miejską w Tarczynie. Portal Anuluj-Mandat.pl zbadał sytuację prawną tego urządzenia i bezdyskusyjne jest, że wszystkie mandaty grzywny nałożone na podstawie jego zdjęć powinny zostać uchylone.

To kolejna tego typu sprawa, referuje Tomasz Parol, wygrzebana przez naszych Użytkowników. Tu jednak trzeba przedstawić krótką analizę prawną dotyczącą przepisów, które określają w jakich sytuacjach Straż Miejska lub Gminna ma w ogóle prawo do zarzadzania fotoradarem i nakładania kar za czyny zabronione zarejestrowane przez dane urządzenie.

Gmina Tarczyn i Straż Miejska w tym mieście posługują się zgodą GITD wydaną im na obsługę fotoradaru jak glejtem. Tymczasem jest ona nie ważna, bo zgodnie z prawem GITD nie miało prawo takiej zgody wydać. Mamy bowiem do czynienia z okolicznością w której GITD nie może zrzec się obsługi danego fotoradaru i wyręczać Strażą Miejską. Po prostu prawo tego zabrania – twierdzi Parol.

Czynności wynikające z instalowania i utrzymanie koniecznej infrastruktury dotyczącej fotoradarów może wykonywać Straż Gminna (Miejska) działając w imieniu zarządcy drogi i za jego zgodą, a na wniosek GITD. Stanowi o tym art. 20b. pkt 1, 2, 3 i pkt. 5 Ustawy o drogach publicznych. Tyle, że nie w tym przypadku – o czym przesądza pkt. 4 wymienionego artykułu - albowiem to uprawnienie dla Straży Gminnych (i Miejskich) nie dotyczy dróg krajowych, a taką jest właśnie trasa Warszawa-Kraków, która biegnie przez Pamiątkę i Tarczyn.

W przypadku dróg zarządzanych przez GDDKiA, a do nich należą właśnie wszystkie drogi krajowe i autostrady, zarządcą fotoradarów jest ustawowo GITD. Tylko i wyłącznie. Ustawodawca bowiem nie tylko nie przewidział innego zarządcy ustawowego niż GITD w tym przypadku, ale także możliwości zcedowania praw zarządcy przez GITD na inny podmiot, w przypadku fotoradarów przy drogach krajowych lub autostradach.

Ba, ową wykładnię potwierdza Ministerstwo Transportu, Budownictwa i Gospodarki Morskiej, które w odpowiedzi na interpelację nr SPS-024-4612/13 Posła RP Artura Dębskiego dotyczącego właśnie fotoradaru stacjonarnego zainstalowanego w miejscowości Pamiątka w piśmie z dnia 19 sierpnia 2013 r. nr skierowanym do Ewy Kopacz ówczesnej Marszałek Sejmu RP wykluczyło prawną możliwość zarządzania tym urządzeniem przez Straż Miejską, nawet w sytuacji gdy dysponuje „zgodą” od GITD.

W tym przypadku mamy więc do czynienia koncesjonowanym urzędowym bezprawiem, gdyż wpływy z tego fotoradaru są tak wielkie, że pomimo jednoznaczności przepisów potwierdzonych przez organ centralny stanowiący nadzór nad GDDKiA i GITD, będący najbardziej wyspecjalizowaną instytucją w temacie (wręcz autorem ustawy) wszyscy puszczają do siebie oko a kierowcy i właściciele pojazdów są wciąż skutecznie „karani” mandatami i grzywnami, przez organ nieuprawniony. Mało tego, prokuratura w Grójcu, nie raz odmówiła wszczęcia postępowania twierdząc, że wszystko jest w porządku ponieważ Straż Miejska ma zgodę GITD. Co ciekawe, wszyscy, którzy wnoszą przed Sadem w Grójcu o zbadanie legalności fotoradaru w Pamiątce są natychmiast uniewinniani pod byle pozorem. Ta zasada dotyczyła dotychczas wszystkich czytelników portalu Anuluj-Mandat.pl. Nie ma więc co się dziwić, że na swoich stronach internetowych prezentuje on zaskakującą teorię, która można w skrócie przedstawić tak: „Sędziowie stają na głowie by tą sprawą się nie zajmować od strony formalnej, bo fotoradar w Pamiątce daje zatrudnienie wielu z nich, a uchylenie formalne dotyczyłoby wszystkich spraw z tego urządzenia, dlatego wolą uniewinnić zbyt dociekliwego obwinionego by nie poszedł wyżej”.

Wymienione trzy przypadki nie wyczerpują prawdopodobnie tematu nielegalnych fotoradarów na polskich drogach, dlatego zawsze warto dociekać, czy Straż Gminna lub Miejska dysponuje wszelkimi wymaganymi zgodami i czy mimo tych zgód, w ogóle jest upoważniona do obsługi danego urządzenia.

Linki z dokumentami:

http://anuluj-mandat.pl/blog/post/ministerstwo-transportu-stacjonarne-fotoradary-na-drogach-krajowych-nie-moga-byc-zarzadzane-przez-straz-miejska-i-gminna

http://anuluj-mandat.pl/blog/post/jest-prawomocny-wyrok-sadu-poszukiwani-pokrzywdzeni-nielegalnym-fotoradarem-przez-straz-gminna-w-trzebielinie

http://rymanowiak.pl/wiadomosci/pokaz/112,fotoradary-w-rymanowie-nielegalne

http://anuluj-mandat.pl/blog/post/oszusci-z-kobylnicy-wyludzaja-pieniadze-od-lat-na-bezprawny-fotoradar

Wszyscy pokrzywdzeni powinni w tych sprawach składać zawiadomienia o przestępstwach, przystępować do toczącego śledztwa i starać się odzyskać pieniądze. Skazanie strażników powinno tez doprowadzić do unieważnienia nałożonych przez nich kar.

Jeżeli nie wiecie co robić zawsze możecie się podpytać prawników Anuluj-Mandat.pl

http://anuluj-mandat.pl/advice



Kategorie