12
07.2014

Obecnie GITD ma obowiązek przysyłać zdjęcie z fotoradaru




Każdy właściciel uwiecznionego przez fotoradar samochodu ma prawo domagać się możliwości obejrzenia zdjęcia, na podstawie którego jest oskarżany o złamanie przepisów. Jeżeli ITD odmawia nam takiej możliwości, należy powołać się na wyrok K19/11 Trybunału Konstytucyjnego z 3 czerwca 2014 roku i wskazać na niezgodność takiego postępowania z ustawą zasadniczą.

fotoradar2jpg

Postępowanie odpowiedzialnej za fotoradary Inspekcji Transportu Drogowego budzi wiele skrajnych emocji. To służby mundurowe w pierwszej kolejności powinny przejawiać poszanowanie prawa. Nie w Polsce jednak. Oprócz wielu wcześniej stwierdzonych przestępstw ostatnio wyszło na jaw, że ITD nie tylko w kwestiach "wezwań alternatywnych" łamie ustawę zasadniczą.

Trybunał Konstytucyjny wydał wyrok w sprawie zawiadomień wysyłanych do właścicieli samochodów uwiecznionych przez fotoradary i jest on korzystny dla kierowców. Zgodnie z praktyką przyjętą w 2011 roku Inspekcja Transportu Drogowego powiadamia domniemanych sprawców o zarejestrowaniu przekroczenia prędkości listownie. W kopercie znajdziemy formularz do wypełnienia i list, ale na próżno szukać tam samego zdjęcia. Taki sposób postępowania jest kłopotliwy dla niektórych zmotoryzowanych. ITD ma prawo przesłać list do 180 dni od popełnienia wykroczenia. Jeśli jednym samochodem jeździ kilka osób, ustalenie tego, kto siedział za kierownicą jest trudne, albo wręcz niemożliwe.

Inspekcja Transportu Drogowego tłumaczyła się, że zgodnie z przepisami stworzonymi w resorcie transportu służby nadzorujące pracę fotoradarów mogą udostępniać właścicielom samochodów zdjęcia wykonane przez te przydrożne urządzenia. ITD postanowiło skorzystać z faktu, że ministerstwo użyło słowa "może", nie zaś "musi" lub "powinno" i zrezygnowało z wysyłania fotografii. Jeśli kierowca nie jest pewien swojej winy lub po prostu nie pamięta, kto prowadził samochód w momencie popełnienia wykroczenia, ze zdjęciem może zapoznać się dopiero przed sądem.

Skandaliczny w ocenie wielu kierowców sposób postępowania ITD został poddany w wątpliwość również przez Rzecznika Praw Obywatelskich. W piśmie z 2011 roku RPO wskazuje, ze kierowcy są traktowani gorzej niż podejrzani o przestępstwa. Ci bowiem mają wgląd w akta sprawy już na etapie przygotowawczym, jeszcze zanim dojdzie do procesu. Taki sposób postępowania, zdaniem RPO, godzi w konstytucyjne prawo każdego obywatela do obrony przed sądem. Podobne zdanie miał na ten temat Trybunał Konstytucyjny, który właśnie orzekł, że sposób postępowania ITD jest niezgodny z ustawą zasadniczą.

Inspekcja Transportu Drogowego nie po raz pierwszy działa bezprawnie. Już Rzecznik Praw Obywatelskich wskazywała na kwestię nieuregulowania zasad gromadzenia i przetwarzania przez ITD danych osobowych kierowców, www.Anuluj-Mandat.pl wystąpił do organów centralnych o wyjaśnienie czy GITD i SM ma prawo dostępu do zdjęć obywateli z systemu PESEL, a w swoich wzorach dokumentów podnosi fakt, że w prawie o ruchu drogowym, na podstawie którego działa także ITD, nie ma mowy o uprawnieniach ITD, Straży Miejskiej i Gminnej do karania za niewskazanie sprawcy wykroczenia drogowego.

GITDjpg

UWAGA: W przyjetym przez system "Anuluj Mandat" modelu działania w przypadku otrzymania wezwań od GITD zapoznanie się z fotografią nie jest konieczne.



Kategorie